Jak polskie miasta zarządzają kryzysami i budują swoją odporność? Jak przygotować się na niespodziewane? Jaka jest rola samorządów w zarządzaniu kryzysowym? Które mechanizmy decydują o powodzeniu planów na czas kryzysów? Na ile miasta są przygotowane i na ile są w stanie się przygotować na takie kryzysy jak: epidemie, blackouty, niszczące żywioły, zanieczyszczenie powietrza, bezrobocie, wzrost przestępczości, terroryzm, katastrofy budowlane i komunikacyjne. Przed tymi i innymi pytaniami stanęli uczestnicy Międzynarodowej Konferencji „Europolis. Miata naprzeciw kryzysom”, która odbyła się w przestrzeni on-line 28 października 2020 r. Tematem przewodnim wydarzenia było zarządzanie kryzysami przez miasta.

W dyskusjach wzięli udział: Prezydent Miasta Stołecznego Warszawa – Rafał Trzaskowski, Prezydent Świdnicy – Beata Moskal-Słaniewska, Prezydent Tarnowa – Roman Ciepiela, Zastępca Prezydenta Wałbrzycha – Sylwia Bielawska oraz Prezydent Płocka – Andrzej Nowakowski. Organizatorzy konferencji postawili również pytania: Jak wygląda zarządzanie kryzysami w miastach Europy? Jak podchodzi do tego tematu Unia Europejska? Aby wspólnie znaleźć odpowiedzi na te pytania do dyskusji zaproszono m.in. Janeza Lenarčicia – Komisarza Unii Europejskiej ds. zarządzania kryzysowego, Ashoka-Alexandra Sridharana – Burmistrza Bonn oraz Tommaso Sacchi – Zastępcę Burmistrza Florencji.

Podczas konferencji zaprezentowano również tegoroczny Raport „Miasta naprzeciw kryzysom”, autorstwa Moniki Helak, pod red. Anny Chyckowskiej – Raport Polskiej Fundacji im. Roberta Schumana i Fundacji Konrada Adenauera w Polsce przygotowany przez Politykę Insight. Partnerem raportu jest Orange Polska. Raport zawiera zestawienie największych zagrożeń, ale ujętych z perspektywy miast. Jak wskazuje raport COVID-19 jest naturalnym punktem wyjścia, niemniej bezprecedensowy zasięg oddziaływania epidemii skłania do refleksji nad innymi potencjalnymi kryzysami o analogicznej dotkliwości. Czy jesteśmy przygotowani na zawirowania pogodowe wynikające z katastrofy klimatycznej? Jak polska gospodarka udźwignie nagłe zamrożenie części międzynarodowego transportu? Czy będziemy umieli funkcjonować jako społeczność w sytuacji masowej biedy albo konfliktu zbrojnego? Skoro żyjemy w społeczeństwie ryzyka, tego typu scenariusze muszą zostać poddane analizie.

Jak przygotować się na niespodziewane? Jaka jest rola samorządów w zarządzaniu kryzysowym? Które mechanizmy decydują o powodzeniu działań? Witold Drożdż – członek zarządu Orange wskazał, że zmienia się sposób zarządzania miastem w kierunku zdecydowanie większego wykorzystania technologii. Na nowo wraca temat Smart City. Jego zdaniem włodarze potrzebują większego dostępu do danych w różnych obszarach funkcjonowania miasta, aby lepiej nim zarządzać i reagować na potrzeby mieszkańców i pojawiające się problemy. Obecna sytuacja w miastach wzmaga wymagania dla szybkiego dostępu do wiarygodnych danych – np. w zakresie czystości wód, powietrza, funkcjonowania taboru komunikacyjnego. Widać też wyraźnie zmiany w zakresie korzystania z komunikacji miejskiej w miastach, robienia zakupów czy korzystania z przestrzeni miejskiej. Zmienia się również model pracy i edukacji, co również ma wpływ na funkcjonowanie miasta. W. Drożdż wspomniał o niedawno opublikowanych badaniach dr Doroty Sikory-Fernandez z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego, specjalistki w zakresie smart citiies i zarządzania miastem, która na przełomie marca i kwietnia 2020 r. wspólnie z Politechniką Gdańską przeprowadziła badania dotyczące społecznej akceptacji wobec zaawansowanych technologii w dobie pandemii COVID-19.

W badaniu uzyskano 530 odpowiedzi. Aż 87 proc. respondentów uważa, że zaawansowane technologie mogą pomagać w ograniczaniu rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV 2. Niemniej jednak, jeśli przyjrzeć się wynikom cząstkowym to sytuacja nie jest już tak oczywista. Prawie 40 proc. osób deklarowało zgodę na noszenie elektronicznej opaski przekazującej służbom medycznym nasze dane biomedyczne online. Obowiązkowe korzystanie z aplikacji pozwalającej na lokalizację każdego obywatela w przypadku COVID-19 popierało prawie 21 proc. badanych. Zaawansowane technologie i gotowe produkty miejskie oferowane przez firmy IT z pewnością są przydatne, jednak w miastach brakuje również rozwiązań niekoniecznie utożsamianych z technologiami, a pozwalających na szybkie dostosowanie się do kryzysu. Dotyczy to chociażby podjęcia działań z zakresu rozwoju kapitału społecznego czy zmian w zagospodarowaniu przestrzennym umożliwiających w miarę normalne funkcjonowanie społeczeństwa przy zwiększonym dystansie fizycznym.
Kluczowe jest, abyśmy mieli dostęp do technologii ale powinna ona mieć jedynie charakter pomocowy. W zaistniałej sytuacji kryzysowej w polskich miastach ujawnia się także kapitał społeczny, odnoszący się do ogółu norm, wzajemnego zaufania, więzi społecznych i chęci podejmowania współpracy. Miasta powinny być postrzegane jako jeden organizm, organizm naczyń powiązanych, gdzie władze, przedsiębiorcy i inne podmioty ze sobą współpracują. Rezyliencja miasta powinna służyć temu, aby zapewnić odpowiedni rozwój. Nasze miasta musimy przekształcać w kierunku bardziej dostępnych, ale jednocześnie bardziej bezpiecznych.

Prezydenci polskich miast o zmaganiach z kryzysem

Prezydent Płocka – Andrzej Nowakowski, zwrócił uwagę, że kluczowa dla miasta jest ścisła współpraca. Podał przykład ORLENU, który funkcjonuje jak „państwo w państwie” i tej współpracy bardzo brakuje, a miasto jest informowane o różnych działaniach rafinerii czy też zdarzeniach mających miejsce na terenie przedsiębiorstwa bardzo oficjalnie, tak samo jak dziennikarzy. Prezydent A. Nowakowski zwrócił również uwagę, że nie jest dobrym pomysłem opieranie się miasta tylko na jednym źródle dostawy wody i energii. Bowiem takie kryzysy, jak wywołany przez Elektrownię Czajka może znacznie wpłynąć na niezdolność miasta do zapewnienia mieszkańcom podstawowych potrzeb. Podkreślił, że zarządzanie kryzysowe wymaga zaufania.

Sylwia Bielawska – Zastępca Prezydenta Miasta Wałbrzycha, wskazała, iż sytuacje trudne pokazały, że można korzystać ze współpracy z mieszkańcami. Aby zapewnić bezpieczeństwo miasta, jego włodarze korzystali z pomysłów zgłaszanych przez mieszkańców. Ponad to, trudny czas pokazał rownież, że jeżeli miasto ma dobre kontakty z innymi miastami, samorządami, ma dobrą sieć współpracy, gdzie można od innych włodarzy czerpać pomysły i rozwiązania, po prostu skorzystać z czyjejś pomocy, to buduje to poczucie wspólnoty. Samorządowcy są o tyle w dobrej sytuacji, że między sobą nie konkurują. S. Bielawska za główne zagrożenia uważa te w zakresie zmian klimatycznych. Wskazała, że wypracowano w tym obszarze określone działania, strategie we współpracy m.in. strażą pożarną, policją czy wojewodą. Największy problem stanowi przepływ informacji na poziomie Wałbrzych a władze centralne. Na przykład – zbyt krótki czas wprowadzenia zmian w mieście, zarządzonych centralnie, powoduje, że zaufanie ze strony mieszkańców maleje i mieszkańcy nabierają swego rodzaju niepewności. Dlatego Wałbrzych we współpracy z okolicznymi miastami dba o bieżące informowanie mieszkańców o tym, że wprowadza takie, a nie inne rozwiązania czy działania i z czego to wynika.

W kolejnej dyskusji, Beata Moskal-Słaniewska – Prezydent Świdnicy, podkreśliła, że od początku pandemii miasto postawiło na politykę informacyjną, nie tylko cyfrową, ale też i analogową. Bowiem nie każdy ma dostęp do internetu. Są seniorzy, osoby wykluczone z różnych powodów, do których informacja nie zawsze dociera tak szybko, jakby się tego oczekiwało. B. Moskal-Słaniewska wskazała, że jej zdaniem są obecnie dwa wyzwania. Pierwsze to klimat, a drugie to demografia. Jak mówi, możemy doprowadzić do tego, co podkreślają naukowcy, czyli samozagłady. W Świdnicy podejmowane są bardzo szerokie działania w zakresie polityki niskiej emisyjności, budowane są ścieżki rowerowe, modernizowana jest sieć ciepłownicza. Ochrona czystego powietrza i klimatu to największa część działań miejskich. Także rewitalizacja terenów zielonych w Świdnicy, rekonstrukcja i przywracanie mieszkańcom parków (już prawie 100 letnich). Ponadto prowadzone są bardzo szerokie działania edukacyjne, które zaczyna się już od przedszkola, gdzie dzieci uczą się m.in. o klimacie, segregowaniu odpadów. Według Prezydent Świdnicy największa lekcja z obecnej pandemii jest taka, że możemy mieć doskonałe plany, strategie, polityki miejskie, a i tak nie zawsze się one sprawdzą. Dlatego trzeba pozostawić dozę elastyczności, możliwość zmian. Ogromnym plusem jest to, że samorządowcy są zdeterminowani i starają się szybko reagować na obecne potrzeby.

Z kolei Prezydent Tarnowa – Roman Ciepiela, twierdzi, że tylko dobra struktura i umiejętność elastycznego zarządzania miastem może podołać różnym kryzysom. Zaufanie musi się opierać nie tylko na wierze, że będzie dobrze, ale też na tym, że ci którzy są odpowiedzialni za bezpieczeństwo są tego pewni. Jak wskazuje, zagrożenia w Tarnowie są ze strony przemysłu ale są one pod kontrolą. R. Ciepiela jako wyzwanie wskazał na zmiany klimatu ale podkreślił jednocześnie, że tempo dostosowania jest zbyt wolne. Smog, który jest w Tarnowie nie wynika z miasta ale jest ze strony sąsiednich miast za granicą, więc jest potrzeba większej współpracy i myślenia wspólnotowego w tym zakresie. Wspomniał też o ataku hakerskim na zasoby miejskie, i że w związku z tym konieczne jest własne centrum informatyczne. Niezbędne jest zatem zapewnienie bezpieczeństwa cyfrowego. Podkreślił, że dla niego największą lekcją z obecnego czasu pandemii, jest powiedzenie „umiesz liczyć,  licz na siebie”. Trzeba oczywiście myśleć zespołowo i być przygotowanym na różne sytuacje. Wskazał także skrajne doświadczenia, gdzie z jednej strony zaobserwowaliśmy ogromny solidaryzm ludzki na początku pandemii, a z drugiej strony, tej jesiennej pandemii – zupełne lekceważenie zagrożeń, które było bardzo powszechne. Ludzie twierdzili, że wirusa już nie ma, i to teraz ludzi dotyka. Wspomniał również, że zawiodły środki komunikacji.

Wsparcie kultury na przykładzie Florencji

Tommaso Sacchi, Wiceburmistrz ds. kultury we Florencji wskazał, że przedsiębiorcy kulturalni stanowią największą grupę lokalnego biznesu. Wynika to przede wszystkim z faktu, że Florencja, stolica Toskanii i prowincji Florencja jest miastem, które żyje dzięki kulturze, mając m.in. ponad 100 muzeów czy światowej klasy operę. T. Sacchi wskazał, że trzeba korzystać z wszystkich możliwych elementów struktury administracyjnej, aby wspierać kulturę i przedsiębiorców kulturalnych na każdym etapie i poziomie. Podkreślił bardzo dobrą współpracę z rządem, ministrem ds. kultury, urzędnikami wysokiego szczebla, gdzie co tydzień ten kontakt jest utrzymywany. To bardzo ważne, ponieważ jako miasto – Florencja jest oparta na kulturze. Podkreślił, że miasto pragnie zapewnić mieszkańcom godną pracę i możliwość przetrwania, oraz że rząd wspiera nie tylko największe instytucje kulturalne w kraju ale także tych małych przedsiębiorców kulturalnych. Jako lokalny samorząd wspiera wszystkie poziomy sektora kultury w mieście, nie tylko poprzez pieniądze, które są ważne by utrzymać miejsca pracy, ale też poprzez rozbudowaną współpracę z innymi podmiotami, które kulturę mogą wesprzeć.